Zrobiłem srebrno-siatkowe ubranko dla lalki a potem stwierdziłem że pojedzie że mną do Bytomia.
Moja ulubiona rzecz w tym stroju to spodnie. Uwielbiam srebrne rzeczy więc cieszę się ze dostałem kiedyś od koleżanki taką tkaninę. Buty to przemalowane buty Abbey z Monster High, do których dodałem siatkę. Bluzka i opaska też jest z siatki. Okularki - z folii ze starej klawiatury komputera, ale je mam już od kilku lat. Zresztą one były na moich pierwszych zdjęciach tej lalki.
Elektrociepłownia Szombierki w Bytomiu to jedno z moich ulubionych miejsc do zdjęć, ale w większości nie lalkowych.
Więc te zdjęcia w jakiś sposób łączą dwa nastroje i dwa rodzaje zdjęć jakie lubię robić.
Tak naprawdę zawsze chciałem zrobić jej jakieś zdjęcia w tego typu przestrzeniach, ale nigdy nie wyszło. Teraz też za bardzo nie wyszło bo nie jest ich dużo i nie są tak dobre, bo byłem słaby po sprzątaniu podwórka elektrociepłowni (wolontariat przed industriadą, co było trochę głupim pomysłem zważając że jestem po operacji), i nie chciało mi się ich robić bo skupiłem się głównie na zdjęciach krajobrazów bez lalki (jak zawsze), ale i tak się cieszę.
Wśród zdjęć jest dużo powtórzeń. Nie wiem czemu zawsze mam problem z wybraniem jednej wersji zdjęcia jaką chcę pokazać - jeśli podoba mi się kilka lubię pokazać kilka, ale czy to źle? Tutaj na przykład kolorowe i czarno białe wersje tego samego.
Moje zdjęcia (nie lalkowe) możecie oglądać na instagramie zbiegokolicznosci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz